środa, 4 czerwca 2014

David Walliams - Babcia Rabuś



Dziadkowie dzielą się na trzy kategorie. Nieznani i nieobecni. Niezawodni, godni zaufania bliscy, uczestniczący w życiu wnuków. Oraz niedoceniani, najwięksi nudziarze świata. Babcia jedenastoletniego Bena, głównego bohatera książki “Babcia Rabuś”, zdecydowanie załapuje się do trzeciej grupy. Starsza pani jest stereotypowo nudna: uwielbia na okrągło gotować kapustę i zawsze częstuje nią wnuczka, ciągle chce grać w scrabble i nie działa jej telewizor. Tak naprawdę nie różni się od wielu innych seniorek - ma siwe włosy, sztuczną szczękę i kilka unikalnych dziwactw, ale dla Bena jest największą, śmierdzącą kapustą nudziarą na ziemi. Rodzice w każdy piątek podrzucają go babci, by w tym czasie w spokoju obejrzeć ulubiony program z pokazami tańca. Dla młodego chłopaka to prawdziwa udręka. Nie dość, że w całym domu śmierdzi zgniłą kapustą, to na dodatek nie ma z babką żadnych tematów do rozmowy i wciąż między dwojgiem zapada niezręczna cisza. Są jednak dwie rzeczy, o których Ben nie ma zielonego pojęcia: babcia to międzynarodowa złodziejka brylantów, która przez całe życie planowała największy skok w historii - kradzież klejnotów koronnych z Tower Of London. Teraz będzie jej potrzebny wspólnik - a kto może być lepszym partnerem, jak własny wnuczek? Bycie starym nie oznacza bycia nudnym, a każda staruszka skrywa jakiegoś asa w rękawie. Babcia Bena ukrywa go w puszce z portretem młodej Królowej Elżbiety II. I tak oto piątkowe wieczory przemienią się w najbardziej ekscytującą część tygodnia w życiu Bena.

niedziela, 25 maja 2014

Susanne Orosz - Dlaczego mleko jest białe? Historyjki dla ciekawskich dzieci




Współczesny młody czytelnik jest coraz bardziej wybredny, jeśli chodzi o wybór literatury i trudno go teraz czymś zaskoczyć. O wyborze książki najczęściej decyduje jej popularność wśród kolegów lub chwytliwy tytuł i kolorowa okładka. Papierowe encyklopedie i słowniki odeszły do lamusa, a głównym źródłem wiedzy stał się Internet. Wydawnictwa znalazły jednak sposób, by przyciągnąć do siebie najmłodszych, oddając im do rąk książki z historyjkami, z których mogą przy okazji dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Jedną z takich pozycji jest książka “Dlaczego mleko jest białe?”, trzeci tom wnikliwej serii wydawnictwa Prószyński i S-ka. Prezentuje ona trzynaście krótkich opowiadań, zakończonych tak zwanym “kącikiem wiedzy”, w którym każde żądne wiedzy dziecko znajdzie wiele porad kulinarnych i ciekawostek związanych z tym, co lubimy najbardziej, czyli jedzeniem. 

Będziecie zaskoczeni, gdy odkryjecie, że z małych zielonych kulek powstają piękne czerwone pomidory, a domowej roboty makaron można suszyć na balkonie. Przekonacie się, jak ważne dla naszego organizmu są witaminy, że warto jeść dużo zieleniny oraz do każdej potrawy dodawać zioła. Wraz z bohaterami książki odwiedzicie kopalnię soli i piekarnię, a dzięki licznym przepisom sami będziecie mogli poszaleć z rodzicami w kuchni.

niedziela, 18 maja 2014

Lemony Snicket - Seria niewłaściwych pytań. Kto to być może o tej porze?



Jesteście dociekliwi i zadajecie dużo pytań? Intryguje was najbliższa okolica i musicie dowiedzieć się o niej wszystkiego? Czasem czegoś nie możecie zrozumieć, więc pytaniem odpowiadacie na pytanie? Jeśli udzieliliście choć jednej twierdzącej odpowiedzi, to koniecznie sięgnijcie po książkę “Kto to być może o tej porze?” z nowej serii Lemony’ego Snicketa, którego na pewno pamiętacie dzięki fenomenalnej trzynastotomowej “Serii niefortunnych zdarzeń”. Tym razem autor zaserwował czytelnikom powieść detektywistyczną, lekturę obowiązkową dla wszystkich dociekliwych dzieci, które nie boją się rozwiązywać trudnych spraw i, rzecz jasna, pytać!

W opustoszałym miasteczku, z dala od rodziny i przyjaciół, dwunastoletni Lemony Snicket rozpoczyna praktykę w tajnej organizacji. Podczas stażu zadaje wiele niewłaściwych pytań, które doprowadzają do szału jego mistrzynię - S. Teodorę Markson (nie pytajcie, co oznacza S., gdyż nie otrzymacie na to pytanie satysfakcjonującej odpowiedzi). Detektywistyczny duet otrzymuje zlecenie od pewnej bogatej damy - Murphy Sallis, której zależy na odnalezieniu rzekomo skradzionej figurki przedstawiającej coś na kształt konika morskiego zwijającego się jak znak zapytania. Podejrzenia padają na mieszkającą w latarni morskiej rodzinę Mallahanów, z którymi rodzina Sallis jest skłócona od wielu pokoleń. Detektywi natychmiast rozpoczynają śledztwo, które wymaga rozeznania w okolicy, co jest szczególnie interesujące biorąc pod uwagę fakt, że miasteczko nazywa się Splamione Nadmorskie. Miejsce to dość dziwne i tajemnicze, mimo nazwy nie leży już nad morzem i ciężko znaleźć je na jakiejś mapie. Kiedyś tętniące życiem, teraz wyludnione, pełne zaniedbanych chodników i wymarłych kamienic. Jest tam za to biblioteka, która z powodu cięć budżetowych może pozwolić sobie tylko na „podbibliotekarza” Dashiella Qwerty’ego. Nawet taksówkarze nie wymagają pieniędzy za kurs, a za przejazd można zapłacić rekomendując dobrą książkę. 

poniedziałek, 12 maja 2014

Alf Prøysen, ilustracje Krystyna Witkowska - Maleńka pani Flakonik




Wydawnictwo Dwie Siostry upodobało sobie maleńkich bohaterów. Na pewno pamiętacie Michałka Opałka, najmniejszego chłopca na świecie sypiającego w pudełku od zapałek? Albo uroczą rodzinkę tycich Pożyczalskich mieszkających pod podłogą starego domu? Tym razem specjalizująca się w wydawaniu klasyki dla najmłodszych oficyna postanowiła przypomnieć czytelnikom o Pani Flakonik, nieco zwariowanej, najmniejszej na świecie starszej damie, która w ciągu nocy maleje do rozmiarów flakonika na ocet czy oliwę. Jest to ostatnia rzecz, jakiej potrzeba jej do pełni szczęścia, tym bardziej, że czeka na nią zwykle mnóstwo obowiązków. Na szczęście zawsze udaje się jej znaleźć wyjście z każdej trudnej sytuacji, na przykład dzięki zdolności komunikowania się ze zwierzętami, którą posiadają wszystkie małe istoty. 

niedziela, 27 kwietnia 2014

Jimmy Liao - Dźwięki kolorów



Czy próbowaliście sobie wyobrazić coś, czego nigdy wcześniej nie widzieliście? Zamknęliście oczy i malowaliście obraz w swojej głowie używając jedynie wyobraźni? Po omacku poszukiwaliście kształtów, kolorów i zapachów? A może po prostu daliście się pochłonąć fantazji i nie potrzebowaliście zamknięcia tego w żadnej formie ani przestrzeni? Jak wiele obrazów tworzy się w naszej głowie, obrazów, których nikt więcej, poza nami nigdy nie zobaczy? Odpowiedź na to pytanie zna bohaterka zjawiskowej książki Jimmy’ego Liao “Dźwięki kolorów” - dziewczynka, która pewnego dnia straciła wzrok i zaczęła uczyć się świata od nowa. Motyw osoby niewidomej już kilkakrotnie pojawił się w literaturze dla dzieci (“Tydzień Konstancji”, “Czarna księga kolorów”), dzięki temu już najmłodsi czytelnicy mogą dowiedzieć się kilku rzeczy na temat tej niepełnosprawności. 

“Dźwięki kolorów” to książka pełna obrazów, które nie tylko się ogląda, ale przede wszystkim czyta. Niepotrzebne są do tego żadne słowa. Młoda niewidoma dziewczynka zabiera nas w inspirującą podróż z jednej stacji metra do drugiej. Dzięki ogromnej wyobraźni i pomysłowości bohaterki trafimy do zachwycających i magicznych miejsc. To jedna z tych sugestywnych wędrówek, których nie doświadcza się, na co dzień. Dzięki książce przeżyjemy cały wachlarz emocji i trafimy do miejsc wyśnionych. Począwszy od zapierających dech w piersiach roślinnych labiryntów i krętych korytarzy, po przerażające podziemne tunele, gdzie czają się różne stwory. 

sobota, 19 kwietnia 2014

Tina Oziewicz, ilustracje Ola Woldańska - Płocińska - Tyranozaur i Traktorzystki



Wiele lat temu pewna osoba wpadła na genialny pomysł wyprodukowania talerza z nadrukiem znajdującym się na jego dnie. Wiedząc, że coś ukrywa się pod jedzeniem sprawiało, że każde dziecko z wielką ochotą i w ekspresowym tempie kończyło posiłek, by wreszcie zobaczyć, co się pod nim znajduje. To świetna metoda na każdego niejadka, ale też rozbudzająca wyobraźnię zagadka i przygoda. Gdy powoli wyłaniał się obrazek na dnie talerza mogliśmy zgadywać, co ostatecznie ukaże się naszym oczom. Dzięki książce “Tyranozaur i Traktorzystki” możemy przenieść się do tego świata - fantastycznego miejsca znajdującego się w głębokim, białym talerzu. Poznamy tam jego mieszkanki - dwie dziewczynki, które kiedyś zostały namalowane na szkle w dużej fabryce produkującej porcelanę.

Przychodzimy na świat w różnych miejscach i w różnym czasie, nie mamy na to większego wpływu. Podobnie bohaterki książki - Porce i Lana nie miały w tej kwestii nic do powiedzenia. Zostały namalowane na pewnym talerzu i już, na szczęście miały siebie nawzajem. Biały, okrągły talerz był ich całym światem. I choć niektórym może wydać się to niewielką przestrzenią do życia, dziewczynki potrafiły kompletnie wykorzystać każdy jej kawałek. Fabryka domalowała na talerzu traktor i motor, dzięki którym jego mieszkanki mogły poruszać się z jednego końca na drugi. Porce i Lana wiodły szczęśliwe życie w swoim talerzu, aż do dnia, gdy w nieszczęśliwych okolicznościach został on potłuczony na małe kawałeczki. Dużo czasu i energii kosztowało je naprawienie motoru, aż w końcu mogły wyruszyć w drogę.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Heinz Janisch - Pan Jaromir i arcyzłodziej



Wszystkim małym fanom powieści kryminalnych nie trzeba przedstawiać dwójki przesympatycznych detektywów, głównych bohaterów serii książek Heinza Janischa: lorda Hubera i jego bystrego towarzysza, jamnika Pana Jaromira. Duet ten dał się już poznać czytelnikom, jako postaci odważne, bystre i dociekliwe, którym nie straszni są bandyci, złodzieje ani największe machlojki. Nie ma dla nich spraw kłopotliwych i niczym Sherlock Holmes i doktor Watson potrafią wyjść obronną ręką z każdej sytuacji. Doświadczenie i instynkt doskonale nauczyły detektywów, by nigdy nie tracić czasu na rzeczy błahe, że liczy się szybka reakcja i natychmiastowe rozpoczęcie śledztwa. 

Z pierwszej strony porannej gazety detektywi dowiadują się o kradzieży słynnego dzieła sztuki z wiedeńskiego muzeum. Nikt nic nie wie, nikt nikogo nie widział. Alarm, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, nie zadziałał, nawet policja jest bezradna i rozkłada ręce wobec tajemniczego zniknięcia pilnie strzeżonego obrazu. Pan Jaromir od razu węszy spisek, tym bardziej, że już kilka dni wcześniej wiadomo było o kradzieży, a mimo to media nie wspomniały o niej ani słowem. I już chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest to idealna zagadka dla naszej dwójki błyskotliwych detektywów. Nie będą mieć jednak łatwego zadania. W końcu nic nie wywołuje takich emocji wśród społeczeństwa, jak skandal, przestępstwo czy tajemnica. Teraz już każdy wie o kradzieży i rozpoczęciu śledztwa, w tym sam złodziej, który będzie się miał na baczności. Okazuje się, że nie jest to pierwszy taki przypadek w ostatnim czasie. Lord Huber podejrzewa, że złodziejowi nie chodzi o zysk, ale o mocne wrażenia i ekscytację, jaką zapewnia samo posiadanie czegoś cennego na wyłączność. 

wtorek, 1 kwietnia 2014

George MacDonald - Królewna i Curdie



Góry, potężne pasma ciągnące się w nieskończoność. Nieobliczalne, wytrzymałe i zawsze czujne. Góra jest źródłem wielu tajemnic, na zewnątrz piękna i stabilna, w środku ciemna i pełna niebezpieczeństw. To właśnie od góry wszystko się zaczęło. Górnik Piotr i jego syn Curdie, co dzień wydobywają z jej wnętrza rudę srebra. Góra głęboko skrywa swoje skarby. Kopalnie należą do króla, a pracujący dla niego górnicy są jego oddanymi sługami, przyjmującymi i wykonującymi wszystkie jego polecenia pod czujnym okiem nadzorców i urzędników. Na górze znajdował się kiedyś zamek króla, który zamieszkiwała również królewna Irena. Nie byli to jednak jej jedyni mieszkańcy, bowiem w pustych przestrzeniach i grotach mieszkały gobliny, które były szczególnie niebezpieczne dla królewskiej córki. Dzięki oddaniu, przedsiębiorczości i sprytowi Curdie zdołał zniweczyć ich złowrogie plany względem królestwa. Po tych wydarzeniach król opuścił zamek i wraz z córką odjechał w dalekie strony. Całą okolicę ogarnęło przygnębienie, szczególnie ogromna pustka zadomowiła się w sercu Curdiego, który z tęsknoty za królewną już nie był taki sam jak wcześniej. Król zaproponował chłopcu wspólny wyjazd, ale mimo wielkiej przyjaźni z królewną, nie potrafił on opuścić swojego rodzinnego domu i kochanych rodziców. Z jednej strony ucieszyło to Piotra i jego żonę, z drugiej zmartwiło, że stanęli na drodze do szczęścia własnego syna. 

sobota, 8 marca 2014

Julian Tuwim, Katarzyna Bogucka - Lokomotywa



Rok Tuwima co prawda już za nami i temat ten wielu osobom może wydać się średnio aktualny, ale wpadło mi dziś w ręce coś niebywałego i postanowiłam, że się tym pochwalę. Przedstawiam Państwu "Lokomotywę" Tuwima z ilustracjami Katarzyny Boguckiej. Myślałam, że w branży księgarskiej (niebawem minie 10 lat!) już nic mnie nie zaskoczy, a tu proszę. Śliczne, podręczne wydanie jednego z najbardziej znanych wierszy Tuwima, które ukazało się 15 grudnia 2013 roku nakładem nieznanego mi do tej pory wydawnictwa Visart. Dość tajemniczy to wydawca. Przeprowadziłam małe śledztwo i udało mi się jedynie dowiedzieć, że Visart to warszawskie wydawnictwo, producent zabawek, puzzli i zestawów kreatywnych w jednym. Jest też fajne logo i trochę wpisów na fejsie, a strona główna w budowie "zaprasza niebawem". Tak więc czekam z niecierpliwością na rozwój wydarzeń i dla zachęty prezentuję kilka zdjęć.


niedziela, 2 marca 2014

Targi Książki dla Dzieci i Młodzieży - XIII Poznańskie Spotkania Targowe 28 lutego - 2 marca 2014 - MTP Poznań - zdjęcia



Kolejna, XIII edycja poznańskich Targów Książki Dla Dzieci i Młodzieży już za nami. Niestety podobnie jak w zeszłym roku nie dotarło wiele wydawnictw i stoiska z książkami zajęły bardzo małą przestrzeń targową. Mam wrażenie, że nowości książkowych również było jak na lekarstwo. Tym samym tegoroczne targi zwiedziłam dość szybko, uwieczniając na zdjęciach co ciekawsze momenty.

Celem tej jedynej w Polsce, w pełni poświęconej książce dla młodych czytelników imprezy jest oczywiście promowanie czytelnictwa i najlepszej literatury. Podczas Targów można było spotkać ulubionych pisarzy, uczestniczyć w licznych warsztatach, konferencjach i panelach oraz zakupić masę wspaniałych książek w promocyjnych cenach. Autograf na swoim egzemplarzu można było zdobyć między innymi od Anny Komorowskiej i Michała Rusinka, Iwony Chmielewskiej, Łukasza Wierzbickiego, Anny Czerwińskiej - Rydel, Tomasza Szweda, Pawła Beręsewicza, Katarzyny Bajerowicz czy Wojciecha Widłaka.